Wariant 1
StrzałkaŚwiat ma co najmniej tysiąc wiosek i miast.
List w życiu człowiek pisze co najmniej raz...
Ludzie, zejdźcie z drogi,
bo listonosz jedzie!
Zamknij gaz!
To co, że za granicą wujka masz?
Ludzie, zejdźcie z drogi,
bo listonosz jedzie!
Hamuj, bo rower ten każdy tutaj dobrze zna.
Dostaniesz od wujka list...
Ja wiem, kto w życiu myśli, nie pisze nic,
kto bardzo kocha, pisze długi list...
Ludzie, zejdźcie z drogi,
bo listonosz jedzie!
Ciężka jest od listów
torba listonosza dziś.
Ludzie, zejdźcie z drogi,
bo listonosz jedzie!
Może ktoś na list ten czeka kilka długich lat.
Dostanie go może dziś...
Ludzie listy piszą zwykłe, polecone,
piszą, że kochają, nie śpią, klną i całują cię.
Ludzie listy piszą nawet w małej wiosce,
Listy szare, białe, kolorowe...
Kapelusz przed pocztą zdejm!
Pa, pa, pa, pa, pa, pa, pa.[2]
Wariant 2
StrzałkaŚwiat ma co najmniej tysiąc wiosek i miast,
list w życiu człowiek pisze co najmniej raz.
Ludzie zejdźcie z drogi.
bo listonosz jedzie,
zamknij gaz to co,
że zagranicą wujka masz.
Ludzie zejdźcie z drogi,
bo listonosz jedzie,
hamuj, bo rower ten
każdy tutaj dobrze zna.
Dostaniesz od wujka list.
Ja wiem, kto w życiu myśli nie pisze nic.
Kto bardzo kocha pisze długi list.
Ludzie zejdźcie z drogi,
bo listonosz jedzie,
Ciężka jest od listów
torba listonosza dziś.
Ludzie zejdźcie z drogi,
bo listonosz jedzie,
może ktoś na ten list
czeka kilka długich lat.
Dostanie go może dziś.
Ludzie listy piszą, zwykłe polecone.
Piszą, że kochają, nie śpią, klną, całują cię,
Ludzie listy piszą nawet w małej wiosce,
listy szare, białe, kolorowe.
Kapelusz przed pocztą zdejm.[3]