Wariant 1
StrzałkaPiekielnie w górze szrapnele wyją,
Granaty ziemię szarpią, drą, ryją,
A nasi Strzelcy w okopach siedzą,
Konserwy jedzą.
Choć wokół kule zagładę sieją –
Te bestie śmierci w oczy się śmieją,
A chcąc jej szare oddalić mary...
Gryzą suchary!
O chłodzie, głodzie, senni, strudzeni,
Dwa dni w okopach siedzą znużeni,
Lecz choć im oczy do snu mrużą...
Cygara kurzą!
A kule lecą gęsto – jak z bani,
Więc biedni Strzelcy zrezygnowani,
Widząc, że wkrótce już legną w grobie...
Śpiewają sobie!
Wtem zawył granat, w proch wszystko ściera –
I wał okopu w strzępy rozdziera,
Więc wszyscy Bogu duszę oddają...
I w karty grają![1]
Wariant 2
StrzałkaOkrutnie w górze szrapnele wyją.
Granaty ziemię szarpią, rwą, ryją,
A nasi strzelcy w okopach siedzą,
Konserwy jedzą.
Niewypoczęci, senni, strudzeni –
Dwa dni w okopach siedzą zmęczeni –
I choć im do snu oczy się mrużą,
Cygara kurzą.
Choć wokół kule zagładę sieją.
Te bestie śmierci w oczy się śmieją,
A chcąc jej szare odpędzić mary
Gryzą suchary.
A kule lecą gęsto, jak z bani:
Więc nasi strzelcy zrezygnowani,
Widząc, że wkrótce już legną w grobie.
Śpiewają sobie.
W tem pada granat, w proch wszystko ściera,
I szmat ekopu w strzępy rozdziera,
Więc strzelcy Bogu ducha oddają
I w karty grają. –[2]
Wariant 3
StrzałkaPiekielnie w górze szrapnele wyją,
Granaty ziemię szarpią, drą, ryją,
A nasi strzelcy w okopach siedzą,
konserwy jedzą.
Zmizerowani, senni, znużeni,
Siedzą w okopach zaryci w ziemi,
A choć im do snu oczy się mrużą,
cygara kurzą.
A kule lecą gęsto jak z bani,
Więc biedni strzelcy zrezygnowani,
Wiedząc, że jutro już legną w grobie,
śpiewają sobie.
Już śmierć kostucha kosiskiem dzwoni,
Strzelcy nie bardzo kwapią się do niej,
A chcąc jej szare oddalić mary,
gryzą suchary.
Wtem pada granat, w proch wszystko ściera
I wał okopu w strzępy rozdziera,
Więc wszyscy Bogu duszę oddają ...
i w karty grają.[4]
1. |
|
2. |
Szul Bogusław, Piosenki leguna tułacza, Warszawa, 1919, s. 139, 140. |
3. |
Mroczek_Wilhelm_Zbyszko_Spiewnik_Legionisty_Polskiego_1914-1916_Z_3_wyd_3, s. 67, 68. |
4. |