Więc szumcie nam jodły

Zgłoszenie do artykułu: Więc szumcie nam jodły

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE i ustawą o ochronie danych osobowych z dnia 10 maja 2018 (Dz. U. poz. 1000), w celu wymiany informacji z zakresu polskiej pieśni i piosenki. Wymiana informacji będzie się odbywać zarówno za pośrednictwem niniejszego formularza jak i bezpośrednio, w dalszym toku spraw, redaktora bazy danych, prowadzącego korespondencję z właściwego dla niego adresu mailowego.
Administratorem danych jest Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” z siedzibą w Krakowie przy ulicy Krakusa 7. Wszelkie dokładne informacje o tym jak zbieramy i chronimy Twoje dane uzyskasz od naszego Inspektora Ochrony Danych Osobowych (iodo@bibliotekapiosenki.pl).
Wszystkim osobom, których dane są przetwarzane, przysługuje prawo do ochrony danych ich dotyczących, do kontroli przetwarzania tych danych oraz do ich uaktualniania, usunięcia jak również do uzyskiwania wszystkich informacji o przysługujących im prawach.

Tytuł:

Więc szumcie nam jodły

Ballada świętokrzyska

Choć z dala mamy rodzinę i bliskich

Autor słów:

Gawroński, Andrzej

Autor muzyki:

nieznany[3]

Melodia:

hymnu ludowego Gdy naród do boju[1]

Data powstania:

1943

Informacje

Wiosną 1943 r. powstało w Górach Świętokrzyskich jedno z największych zgrupowań partyzanckich Armii Krajowej na Kielecczyźnie. Jego dowódcą i organizatorem był por. „Ponury” – Jan Piwnik. W lipcu 1943 r. narodziła się pieśń – hymn oddziału. Autor po melodię sięgnął do hymnu ludowego Gdy naród do boju, pióra poety z XIX w. Gustawa Ehrenberga. Utwór ten, zaczynający się pierwotnie od słów „Gdy naród na pole wystąpił z orężem”, został napisany w kilka lat po Powstaniu Listopadowym i znany był pod tytułem Szlachta polska w 1831 roku. Piosenkę partyzantów „Ponurego” zaśpiewano po raz pierwszy przy ognisku w lesie na tzw. Wykusie w Górach Świętokrzyskich w dniu 11 lipca 1943 r. W czasie uroczystości złożenia przysięgi AK. Z okazji 102 rocznicy Powstania Listopadowego podziemne Wydawnictwo OPW „Dekada” wydało w listopadzie 1943 r. Jednodniówkę Szkoły Podchorążych im. Lisa-Kuli pt. Gotuj broń! Wśród artykułów okolicznościowych i wierszy w niej zamieszczonych znalazł się List z Gór Świętokrzyskich (Od leśnych żołnierzy) zatytułowany Piosenka jodłowej puszczy i podpisany pseudonimem „And”. Była to oczywiście piosenka Andrzeja Gawrońskiego z oddziału „Ponurego”, dostarczona do Warszawy przez łączników. Ta publikacja rozpowszechniła piosenkę w wielu regionach kraju, a także wśród warszawskich harcerzy. Tymoteusz Duchowski ps. „Motek” zamieścił w „WTK” (15 marca 1970) korespondencję, z której wynika, że zorganizowany w połowie września 1944 r. chór plutonu 227 ze zgrupowania „Żyrafa” na Żoliborzu, miał w repertuarze właśnie tę piosenkę. Planowano nawet występ chóru przed mikrofonem powstańczego radia. Piosenka partyzantów „Ponurego” znana była również harcerzom z Bojowych Szkół „Szarych Szeregów” i ze zgrupowania „Baszta” na Mokotowie. Po raz drugi (w odrębnym druku) opublikowano piosenkę w listopadzie 1944 r. w zbiorku Partyzanckim szlakiem, który ukazał się na Kielecczyźnie. Dano jej tytuł Choć z dala mamy swą rodzinę i bliskich i podpisano: Podchor. Andrzej, Od. P. (Oddział „Ponurego”). Tekst, poza zmianą niektórych tylko słów, jest identyczny jak w broszurze Gotuj broń! Zachowano również w refrenie „szumiące sosny”, chociaż u „Ponurego” i w innych oddziałach śpiewano wyłącznie: „Więc szumcie nam jodły piosenkę”. Słowa utworu Andrzeja Gawrońskiego znaleźć można również w książce Cezarego Chlebowskiego Pozdrówcie Góry Świętokrzyskie, w antologii Janusza Kapuścika i Wojciecha Jerzego Podgórskiego Poeci żołnierzom 1410–1945, a także dwa warianty w zbiorze Z pieśnią i karabinem[1].

Pieśń stała się pod koniec wojny hymnem Brygady Świętokrzyskiej Narodowych Sił Zbrojnych. Jej wykonywanie i rozpowszechnianie było zakazane przez władze komunistyczne[3].

Pierwszy wariant tekstu został nadesłany przez Irenę Butkiewicz w ramach konkursu zorganizowanego staraniem Zarządu Głównego Związku Młodzieży Wiejskiej oraz redakcji tygodnika „Nowa Wieś”. Drugą wersję słów przekazał Czesław Karwowski[2].

Bibliografia