Wariant 1
StrzałkaKąpała się Kasia w morzu,
Pasła koniki we zbożu,
Pan starosta jechał z pola,
Zajął koniki do dwora.
Kasinka się dowiedziała,
Dróżeczkę mu zabiegała.
Dawała mu dwa talary,
Jeden nowy, drugi stary.
Moja Kasiu, schowaj sobie,
Przyjdę ja w nockę do ciebie.
Pomaluśku z lekka stąpaj,
Podkóweczkami nie brząkaj,
Bo ta stary leży w ciszy,
Jak kto idzie, to on słyszy.
Przodziej stara usłyszała,
Na starego zawołała:
Wstańże stary, wstań niebożę,
U Kasinki ktoś w komorze.
Nim się stary z łóżka stoczył,
Jaś od Kasie już wyskoczył,
I wyskoczył i wygwizdnął,
Jeno Kasi rączkę ścisnął:
Bywaj Kasiu, bywaj zdrowa,
Ja kawaler a tyś wdowa.
Prędko bym to owdowiała?
Wariant 2
StrzałkaKąpała się Kasia w morzu, – tu kępa, kierz(1)
Pasła koniki we zbożu, – tu kępa wedle kępy,
a pod kępą kierz.
Szedł se Jasieńko z kościoła, – tu kępa, kierz,
Zajął koniki do dwora, – tu kępa wedle kępy,
a pod kępą kierz.
Jak się Kasia wykąpiła, – tu kępa, kierz,
Po koniki poleciała, tu kępa wedle kępy,
a pod kępą kierz.
Poszła Kasia na jagody, – tu kępa, kierz,
Chodzi sobie bez przeszkody, – tu kępa wedle kępy,
a pod kępą kierz.
Wprawdzie matka coś mówiła, – tu kępa, kierz,
Żeby sama nie chodziła, – tu kępa wedle kępy,
a pod kępą kierz.
Wtem z pod krzaka coś wyskoczy, – tu kępa, kierz,
Przebóg! Strach ma wielkie oczy, – tu kępa wedle kępy.
a pod kępą kierz.[3]
(1) Kierz – krzak
Wariant 3
StrzałkaKąpała się Kasia w morzu,
Siulaj ulaj u cha cha,
A woliki na ugorze,
Uch ciach, uch ciach u cha cha.
Szedł Jasieńka, szedł ze dworu,
Siulaj ulaj u cha cha,
I woliki wziął z ugoru,
Uch ciach, uch ciach u cha cha.
Poszła Kasia po woliki,
Siulaj ulaj u cha cha,
Przed Jasieńki pokoiki
Uch ciach, uch ciach u cha cha.
Chodzi Kasia, chodzi, prosi,
Siulaj ulaj u cha cha,
Dwa talary w ręku nosi,
Uch ciach, uch ciach u cha cha.
Dam ja tobie dwa talary,
Siulaj ulaj u cha cha,
Jeden nowy, drugi stary,
Uch ciach, uch ciach u cha cha.
Ja talarów nie przyjmują,
Siulaj ulaj u cha cha,
Tylko nocka przenocują,
Uch ciach, uch ciach u cha cha.
Moja mama czutko śpi,
Siulaj ulaj u cha cha,
Pies zaszczeka, skrzypną drzwi,
Uch ciach, uch ciach u cha cha.[4]
1. |
Bystroń, Jan Stanisław, Polska pieśń ludowa: wybór, Chicago, Rada Polonii Amerykańskiej, 1945, s. 71, 72. |
2. |
Konopka Józef, Pieśni ludu krakowskiego, Kraków, Czech, Józef, 1840, s. 108. |
3. |
|
4. |
Mincewicz Jan, Pieśni Wileńszczyzny, Olsztyn, Towarzystwo Miłośników Wilna i Ziemi Wileńskiej Oddział w Olsztynie, 1992, s. 34, 35. |