Przyszło trzech po brata mego...
Wczoraj w nocy go zabrali
/I w kajdany zakutego –
Tam pod lasem rozstrzelali./bis
Gwiazdy bladły już na niebie,
Brzozy po polach szumiały,
/Bunt się palił w twoim śpiewie,
Kiedy rozbrzmiał huk wystrzałów./bis
Twego buntu leci płomień,
Niedaleki dzień zapłaty,
/– Siostro, weź karabin w dłonie,
1. |
|
2. |
|
3. |
|
4. |
|
5. |
Adrjański Zbigniew, Złota księga pieśni polskich: pieśni, gawędy, opowieści, Warszawa, Bellona, 1994, s. 281. |