Tytuł: |
Ty pójdziesz górą |
|
Ty pójdziesz górą, a ja doliną |
|
Wezmę ja kontusz |
Autor słów: |
nieznany |
Melodia: |
ludowa |
Jest to dawna piosenka szlachecka, którą z upodobaniem śpiewano na dworach i zaściankach. Odnotowano różne „wymienne” zresztą zwrotki na różne miłosne okazje, które dowolnie sobie układano. Istnieje jeszcze zakończenie mniej tragiczne, z którego wynika, że ona będzie „panią na jasnym dworze”, a on zostanie „księdzem w ciemnym klasztorze”[3].
W ludowej wersji pieśń zaczyna się od słów „Wyszła dziewczyna, jako róży kwiat” albo „Ty pójdziesz górą...”, więc i tu można było nastrój dowolnie modelować[3].
W czasach Powstania 1863 r. była szczególnie popularna. Przytacza ją Eliza Orzeszkowa w powieści Nad Niemnem[2].
1. |
Mincewicz Jan, Pieśni Wileńszczyzny, Olsztyn, Towarzystwo Miłośników Wilna i Ziemi Wileńskiej Oddział w Olsztynie, 1992, s. 81. |
2. |
Łochowski Leon, Korniewski Wiesław, ...pieśń ujdzie cało...: śpiewnik.. T. 1, Warszawa, Oddział Kultury Departamentu Wychowania Wojska Polskiego, 1992, s. 142–144. |
3. |
Adrjański Zbigniew, Złota księga pieśni polskich: pieśni, gawędy, opowieści, Warszawa, Bellona, 1994, s. 45, 46, 176, 177. |