Wariant 1
StrzałkaCzemu ty dziewczyno pod jaworem stoisz?
Czy cię słonko piecze, czy się deszczu boisz?
Hop dziś dziś radyradyra – Hop dziś dziś radyradyra
Hop dziś dziś radyradyra – Hop dziś dziś bęc
Maciek! – A co? – Na odwyrtkę! – Rżnij! –
Hop dziś dziś radyradyra – Hop dziś dziś radyradyra
Hop dziś dziś radyradyra – Hop dziś dziś bęc.
Słonka sie nie boję, nie straszą mnie deszcze,
Jeno czekam Janka, co nie wrócił jeszcze,
Hop dziś...
Ej czeka dziewczyna, czeka niespokojnie.
A Janek nie wróci, bo poległ na wojnie.
Hop dziś...
Ej czeka dziewczyna, serduszko ją boli,
A Janek gdzieś leży na skrwawionej roli.
Hop dziś...
Ej czeka dziewczyna, serduszko się smuci
A Janek nie wróci, nie wróci, nie wróci.
Hop dziś...[1]
Wariant 2
StrzałkaCzemu ty, dziewczyno pod jaworem stoisz,
czy cię słonko piecze, czy się deszczu boisz?
Bumstadra, rżnij nam grajku,
Bumstadra, a od ucha,
Bumstadra, niechaj tańczy moja dziewucha!
Słonko mnie nie piecze, deszczu się nie boję,
Jeno Janka czekam, pod jaworem stoję,
Bumstadra…
Obiecał mi Waluś czerwony kapeluś,
A ja nie chce jego, bo mam Janka swego.
Bumstadra…
Dajże mi buziaka dziewczątko kochane,
Któż wie, może jutro kulą w łeb dostanę,
Bumstadra…
A ty skrzypku miły, obereczka utnij,
Cóż nam z tego przyjdzie, jak będziemy smutni,
Wariant 3
StrzałkaCzemu ty, dziewczyno pod jaworem stoisz,
czy cię słonko piecze, czy się deszczu boisz?
Hop, dziś, dziś, graj grajku!
Hop,dziś, dziś, od ucha!
Hop,dziś,dziś, niech tańczy moja dziewucha!
Kaśka, Maryśka, Małgośka, Hanka,
niech tańczy, niech hula do samego ranka,
niech tańczy, niech hula do samego ranka!
Dziś dziś dziś dziś dziś dziś dziś dziś.
Podkóweczki, dajcie ognia, bo dziewczyna tego godna,
a czy godna, czy nie godna, podkóweczki, dajcie ognia!
Nuże żywo, nuże dalej, bo podkówki są ze stali,
byśmy ognia wykrzesali, nuże żywo, nuże dalej!
Słonko mnie nie piecze, deszczu się nie boję,
na Jasieńka czekam, pod jaworem stoję.
Hop, dziś, dziś...
Obiecał mi Waluś czerwony kapelusz,
a ja nie chcę jego, bo mam Janka swego.
Hop, dziś, dziś...
A ty, skrzypku miły, obereczka utnij,
cóż nam będzie z tego, jak będziemy smutni!
Hop, dziś, dziś...[2]
Wariant 4
StrzałkaCzemu ty dziewczyno
pod jaworem stoisz,
czy cię słońce piecze,
czy się wiatru boisz?
Hop, dziś, dziś, tra, la, la, la, la,/X3
hop, dziś, dziś, bęc!
Słonko mnie nie piecze,
deszczu się nie boję,
nie mam ja chłopczyny,
smutne życie moje.
Hop, dziś, dziś, tra, la, la, la, la,/X3
hop, dziś, dziś, bęc![3]
1. |
Szul Bogusław, Piosenki leguna tułacza, Warszawa, 1919, s. 69, 70, 80. |
2. |
Waśniewski Zbigniew, Kaszycki Jerzy, To idzie młodość: śpiewnik jednogłosowy, Kraków, Polskie Wydawnictwo Muzyczne, 1962, s. 112, 113. |
3. |
|
4. |
|
5. |
Gall, Jan Karol, Z polskiej ziemi: 15 pieśni ludowych na chór męski a cappella, Kraków, Polskie Wydawnictwo Muzyczne, 1963, s. 12, 13. |