Wariant 1
StrzałkaW lipskich lasach bitwa wre,
Echa strzałów rozbrzmiewają,
Głosy komend słyszy się,
Partyzanci bój staczają.
Za Ojczyznę swą
Walczą niby lwy
I na wroga prą,
Że aż ziemia drży.
Że aż ziemia drży,
Lecą liście z drzew,
I szeleszczą mchy,
Ptasząt zamilkł śpiew.
Chłopcy naprzód wszyscy wraz!
Głos Jastrzębia płynie tam w dal –
Niech wróg dobrze pozna nas,
A więc celnie w niego pal!
Garstka gwardzistów
Łamie wrogów szyk,
Serie strzałów znów,
Tu i ówdzie krzyk.
Tu i ówdzie krzyk,
Padł niejeden szwab,
Hurra! – Znowu krzyk
I świszczę kul grad.
A wtem zdrady pada strzał,
Słonko głowę swą spuściło,
Cudny Jastrząb się zachwiał,
Szczęście już go opuściło.
Padł we wrzosów toń,
Na liliowy kwiat,
Uśmiechnął się doń
Raz ostatni świat.
Poszarzał znów świat,
Prysły złote sny,
Z wielu chłopskich chat
Polały się łzy.
Nie zbudził go strzałów huk,
Ni głos jego towarzyszy,
Objął go ramieniem grób,
Żaden las go nie usłyszy.
Zaszumiał znów mu
Las ze wszystkich sił
Do wiecznego snu,
Aby słodko śnił.
Aby słodko śnił,
O Ojczyźnie swej,
Dla niej tylko żył
Wariant 2
StrzałkaW lipskich lasach bitwa wre,
Partyzanci bój staczają,
Głosy komend słyszy się,
Echa strzałów rozbrzmiewają.
Za Ojczyznę swą Walczą niby lwy
I na wroga prą,
Że aż ziemia drży.
Że aż ziemia drży,
Lecą liście z drzew
I szeleszczą mchy,
Umilkł ptasząt śpiew.
Chłopcy, naprzód, wszyscy wraz!
Głos Jastrzębia płynie w dal,
Niech wróg dobrze pozna nas,
A więc celnie w niego pal!
Garstka gwardzistów
Łamie wrogów szyk,
Seria strzałów znów,
Tu i ówdzie krzyk.
Tu i ówdzie krzyk,
Padł niejeden Szwab,
Hura! Znowu krzyk
I świszczę kul grad.
A wtem zdradny pada strzał,
Słonko głowę swą spuściło,
Cudny Jastrząb się zachwiał,
Szczęście go już opuściło.
Padł we wrzosową toń,
Na liliowy kwiat,
Uśmiechnął się doń
Raz ostatni świat.
Poszarzał znów świat,
Prysły złote sny,
Z wielu chłopskich chat
Polały się łzy.
Nie zbudził go już strzałów huk
Ani głosy jego towarzyszy,
Objął go ramieniem grób,
Żaden las go nie usłyszy.
Zaszumiał mu las,
Las ze wszystkich sił
Do wiecznego snu,
Aby słodko śnił.
Aby słodko śnił
O Ojczyźnie swej,
Dla niej tylko żył
I poległ dla niej.[5]
Wariant 3
StrzałkaW lipskich lasach bitwa wre,
Echa strzałów rozbrzmiewają,
Głosy komend słyszy się,
Partyzanci bój staczają.
Za Ojczyznę swą
Walczą niby lwy
I na wroga prą,
Że aż ziemia drży.
Że aż ziemia drży,
Lecą liście z drzew
I szeleszczą mchy,
Ptasząt zamilkł śpiew.
Chłopcy naprzód wszyscy wraz!
Głos „Jastrzębia” płynie tam w dal –
Niech wróg dobrze pozna nas,
A więc celnie w niego pal!
Garstka Gwardzistów
Łamie wrogów szyk,
Seria strzałów znów,
Tu i ówdzie krzyk.
Tu i ówdzie krzyk,
Padł niejeden Szwab,
Hura... znowu krzyk –
I świszczę kul grad.
A wtem zdradny pada strzał,
Słonko głowę swą spuściło,
Cudny „Jastrząb” się zachwiał,
Szczęście już go opuściło.
Padł we wrzosową toń,
Na liliowy kwiat,
Uśmiechnął się doń
Raz ostatni świat.
Poszarzał znów świat,
Prysły złote sny,
Z wielu chłopskich chat
Polały się łzy.
Nie zbudził go już strzałów huk,
Ni głos jego towarzyszy,
Objął go ramieniem grób,
Żaden las go nie usłyszy.
Zaszumiał mu las
Las ze wszystkich sił
Do wiecznego snu,
Aby słodko śnił.
Aby słodko śnił,
O Ojczyźnie swej
Dla niej tylko żył
I poległ dla niej.[6]
1. |
Szewera Tadeusz, Straszyński Olgierd, Niech wiatr ją poniesie: antologia pieśni z lat 1939–1945, wyd. 2 poszerzone, Łódź, Wydawnictwo Łódzkie, 1975, s. 365–367, 473, 474. |
2. |
Pieśni robotnicze i narodowe, Warszawa, Zakłady Graficzne „Książka”, 1945 |
3. |
|
4. |
|
5. |
Świrko Stanisław, Z pieśnią i karabinem: pieśni partyzanckie i okupacyjne z lat 1939–1945: wybór materiałów z konkursu ZMW i „Nowej Wsi”, Warszawa, Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza, 1971, s. 420–422. |
6. |
Adrjański Zbigniew, Złota księga pieśni polskich: pieśni, gawędy, opowieści, Warszawa, Bellona, 1994, s. 279, 280. |