W medycynę naszej doby

Zgłoszenie do artykułu: W medycynę naszej doby

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE i ustawą o ochronie danych osobowych z dnia 10 maja 2018 (Dz. U. poz. 1000), w celu wymiany informacji z zakresu polskiej pieśni i piosenki. Wymiana informacji będzie się odbywać zarówno za pośrednictwem niniejszego formularza jak i bezpośrednio, w dalszym toku spraw, redaktora bazy danych, prowadzącego korespondencję z właściwego dla niego adresu mailowego.
Administratorem danych jest Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” z siedzibą w Krakowie przy ulicy Krakusa 7. Wszelkie dokładne informacje o tym jak zbieramy i chronimy Twoje dane uzyskasz od naszego Inspektora Ochrony Danych Osobowych (iodo@bibliotekapiosenki.pl).
Wszystkim osobom, których dane są przetwarzane, przysługuje prawo do ochrony danych ich dotyczących, do kontroli przetwarzania tych danych oraz do ich uaktualniania, usunięcia jak również do uzyskiwania wszystkich informacji o przysługujących im prawach.

Wariant 1

Strzałka

W medycynę naszej doby

Nikt nie wierzy, nie!

Szczęściem wszystkie dziś choroby

Wojną leczą się.

Choryś człek – idź, bracie, na wojenkę,

Straw ten lęk, a będziesz żył przez wiek.

Cierpisz, bracie, na zaparcie

Od szeregu dni,

Niech no przyjdzie pierwsze starcie,

Jesteś zdrów aż grzmi.

Choryś człek...

Męczy cię reumatyzm srogo,

W nogę tnie jak miecz,

Granat huknie i wraz z nogą

Pójdą bole recz.

Choryś człek...

Do jedzenia nie miał werwy,

Miał zieloną twarz,

Dziś hache(1) zjada konserwy

I rindfleisch-gulasz.

Choryś człek...

Chory był na zatłuszczenie,

A że w oczach puch,

Marsze trzy, jedno ćwiczenie

I już stracił brzuch.

Choryś człek...

Choć ci serce drga tak,

Że aż zapiera dech,

Pójdziesz na Moskali w atak,

Będziesz gnał za trzech.

Choryś człek...

A gdy kochasz się namiętnie,

Stąd serdeczny ból,

Wykuruje cię doszczętnie

W serce parę kul.

Choryś człek...[1], [2], [5], [6]


(1) hache (niem. das Hasche) – potrawa z siekanego mięsa, rindfleisch-gulasch (niem. der Rindfleischgulasch) – gulasz wołowy.

Wariant 2

Strzałka

Medycynie naszej doby, nikt nie wierzy – nie,

Szczęściem wszystkie dziś choroby wojną leczą się!

Choryś człek! – Idź bracie na wojenkę!

Straw ten lek, a będziesz żył po wiek. –

Cierpisz bracie na zaparcie od szeregu dni,

Niechże przyjdzie pierwsze starcie, jesteś zdrów, aż grzmi.

Choryś...

Chory był na zatłuszczenie, aż wprost w oczach puchł –

Marsze dwa, jedno ćwiczenie i już stracił brzuch.

Choryś...

Do jedzenia nia miał werwy, miał zieloną twarz

Dziś je kache i konserwy i rindfleischgulasch.

Choryś...

Choć ci w piersi serce drga tak, że zapiera dech!

Gdy na Mocha pójdziem w atak, będziesz gnał za trzech!

Choryś...

A gdy kochasz się namiętnie, serce zmaga ból.

Wykuruje się doszczętnie, która z małych kul!

Choryś...[3]

Wariant 3

Strzałka

Medycynie naszej doby

Nikt nie wierzy – nie,

Szczęściem wszystkie dziś choroby,

Wojną leczą się.

Choryś człek,

Idź bracie na wojenkę,

Straw ten lek,

A będziesz żył przez wiek./bis

Cierpisz bracie na zaparcie

Od szeregu dni –

Niech no przyjdzie pierwsze starcie,

Jużeś zdrów – aż grzmi!

Choryś człek,

Idź bracie na wojenkę,

Straw ten lek,

A będziesz żył przez wiek./bis

Chory był na zatłuszczenie,

A że w oczach puchł,

Marszy trzy- jedno ćwiczenie,

I już stracił brzuch.

Choryś człek,

Idź bracie na wojenkę,

Straw ten lek,

A będziesz żył przez wiek./bis

Do jedzenia nie miał werwy,

Miał zielona twarz,

Dziś stare zmiata konserwy

I Rindfleischgulasch.

Choryś człek,

Idź bracie na wojenkę,

Straw ten lek,

A będziesz żył przez wiek./bis

Choć ci serce w piersi drga tak,

Że zapiera dech,

Pójdziem na Moskala w atak,

Będziesz gnał za trzech.

Choryś człek,

Idź bracie na wojenkę,

Straw ten lek,

A będziesz żył przez wiek./bis

A gdy kochasz się namiętnie,

Stąd serdeczny ból,

Wykumje cię doszczętnie,

W serce parę kul.

Choryś człek,

Idź bracie na wojenkę,

Straw ten lek,

A będziesz żył przez wiek./bis[4]