Wariant 1
StrzałkaNie dbam jaka spadnie kara,
Mina, Sybir czy kajdany,
/Zawsze ja, wierny poddany
pracować będę na cara./bis
W minach kruszec kując młotem,
Pomyślę: ta mina szara,
/To żelazo – z niego potem
Zrobi ktoś topór na cara./bis
Gdy będę na zaludnieniu,
Pojmę córeczkę Tatara:
/Może w moim pokoleniu
Zrodzi się Palen na cara./bis
Gdy w koloniach osiędę
Ogród zorzę, ziemię skopię,
/A na nich co rok siać będę
Same lny, same konopie./bis
Z konopi ktoś zrobi nici:
Srebrem obwita nić szara
/Może się kiedyś poszczyci,
Wariant 2
StrzałkaNie dbam, jaka spadnie kara,
Mina, Sybir, czy kajdany,
Zawsze ja, wierny poddany
Pracować będę dla cara.
W minach kruszec kując młotem,
Pomyślę: Ta mina szara,
To żelazo, – z niego potem
Zrobi ktoś topór na cara.
Gdy będę na zaludnieniu,
Pojmę córeczkę Tatara:
Może w moim pokoleniu
Zrodzi się Palen dla cara.
Gdy w koloniach osiędę,
Ogród zorzę, grzędy skopię,
A na nich co rok siać będę
Same lny, same konopie.
Z konopi ktoś zrobi nici –
Srebrem obwita nić szara
Może się kiedyś poszczyci,
Wariant 3
StrzałkaNie dbam, jaka spadnie kara,
Mina, Sybir, czy kajdany.
Zawsze ja, wierny poddany.
Pracować będę dla cara.
W minach kruszec kując młotem,
Pomyślę: ta mina szara,
To żelazo – z niego potem
Zrobi ktoś topór na cara.
Gdy będę na zaludnieniu.
Pojmę córeczkę Tatara;
Może w moim pokoleniu
Zrodzi się Pahlen(1) dla cara.
Gdy w kolonijach osiędę.
Ogród zorzę, grzędy skopię,
A na nich co rok siać będę
Same lny, same konopie.
Z konopi ktoś zrobi nici –
Srebrem obwita nić szara
Może się kiedyś poszczyci,
(1) hr. Piotr Pahlen (1745–1826) – minister rosyjski, organizator spisku, który doprowadził do zamordowania cara Pawła I w 1801 r.
(2) Spiskowcy udusili cara Pawła I szarfą dekorującą jego mundur.
Wariant 4
StrzałkaNie dbam, jaka spadnie kara
Mina, Sybir czy kajdany
Zawsze ja wierny poddany
Pracować będę dla cara
W minach kruszec kując młotem
Pomyślę: ta mina szara
To żelazo - z niego potem
Zrobi ktoś topór na cara
Gdy w kolonijach osiędę
Ogród zorzę, grzędy skopię
A na nich co rok siać będę
Same lny, same konopie
Z konopi ktoś zrobi nici
Srebrem obwita nić szara
Może się kiedyś poszczyci
Że będzie szarfa dla cara
Czy będę na zaludnieniu
Pojmę córeczkę Tatara;
Może w moim pokoleniu
Zrodzi się Palen dla cara[8]