Zgłoszenie do artykułu: Marsz Polonia

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE i ustawą o ochronie danych osobowych z dnia 10 maja 2018 (Dz. U. poz. 1000), w celu wymiany informacji z zakresu polskiej pieśni i piosenki. Wymiana informacji będzie się odbywać zarówno za pośrednictwem niniejszego formularza jak i bezpośrednio, w dalszym toku spraw, redaktora bazy danych, prowadzącego korespondencję z właściwego dla niego adresu mailowego.
Administratorem danych jest Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” z siedzibą w Krakowie przy ulicy Krakusa 7. Wszelkie dokładne informacje o tym jak zbieramy i chronimy Twoje dane uzyskasz od naszego Inspektora Ochrony Danych Osobowych (iodo@bibliotekapiosenki.pl).
Wszystkim osobom, których dane są przetwarzane, przysługuje prawo do ochrony danych ich dotyczących, do kontroli przetwarzania tych danych oraz do ich uaktualniania, usunięcia jak również do uzyskiwania wszystkich informacji o przysługujących im prawach.

Wariant 1

Strzałka

Jeszcze Polska nie zginęła,

Kiedy my żyjemy,

Co nam obca przemoc wzięła,

Szablą odbierzemy.

Marsz, marsz Polonia,

Nasz dzielny narodzie,

Odpoczniemy po swej pracy

W ojczystej zagrodzie.

Przejdziem Wisłę, przejdziem Wartę,

Będziem Polakami,

Dał nam przykład Bonaparte,

Jak zwyciężać mamy.

Marsz, marsz Polonia...

Jak Czarniecki do Poznania

Po szwedzkim zaborze,

Dla Ojczyzny ratowania

Wrócim się przez morze.

Marsz, marsz Polonia...

Już tam ojciec do swej Basi

Mówi zapłakany:

„Słuchaj jeno, pono nasi

Biją w tarabany”.

Marsz, marsz Polonia...

Walczymy bracia, tylko śmiało,

Dopókiśmy zdolni,

Poginiemy wszyscy z chwałą

Lub będziemy wolni.

Marsz, marsz ułany,

Gdzie powinność każe,

Dłuski z męstwa znany

Tor sławy nam wskaże.

Wszakże mamy dobrą sprawę:

Wzywa nas Ojczyzna.

Głośne imię, wielką sławę

Świat nam później przyzna.

Marsz, marsz ułany...

Hejże, wiara, na Moskala!

Hej do kosy, dzieci!

Polska z grobu głaz odwala,

Biały Orzeł leci.

Marsz, marsz Polonia...

Społem szydła, herby, brony,

A w łeb stronnictw mara,

Bij, czyś biały, czyś czerwony!

Bij żołdaków cara!

Marsz, marsz Polonia...

Jeszcze Polska nie zginęła

I zginąć nie może,

Bo Ty jesteś sprawiedliwy,

O! Wszechmocny Boże!

Marsz, marsz Polonia...[1], [3]

Wariant 2

Strzałka

Rozproszeni po wszem świecie, gnani w obce wojny,

zgromadziliśmy się przecie w jedno kółko zbrojne.

/Marsz, marsz, Polonia, ty dzielny narodzie,

odpoczniemy po swej pracy w ojczystej zagrodzie./bis

Z wiosną zabrzmi trąbka nasza, pocwałują konie.

Sławą polskiego pałasza zabrzmią nasze błonie.

Marsz, marsz, Polonia...

Przejdziem Litwę, przejdziem Wołyń, popasiem w Kijowie.

Zimą przy węgierskim winie staniemy w Krakowie.

Marsz, marsz, Polonia...

Od Krakowa bitą drogą do Warszawy wrócim.

Co zastaniem, resztę wroga za łeb w Wisłę wrzucim.

Marsz, marsz, Polonia...

Nad królewski gród zhańbiony wzleci orłę białe.

Hukną działa, jękną dzwony, Polakom na chwałę.

Marsz, marsz, Polonia...[1]

Wariant 3

Strzałka

Rozproszone po wszem świecie

Polski dzieci biedne

Zgromadziliśmy się przecie

W jedno kółko zbrojne.

Marsz, marsz, marsz, marsz, marsz Polacy,

Marsz dzielny narodzie,

Odpoczniemy po swej pracy

W ojczystej zagrodzie.

Z wiosną zabrzmi trąbka nasza,

Pocwałują konie,

Sławą polskiego pałasza

Zabrzmi nasze błonie.

Marsz, marsz...

Przejdziem Litwę, przejdziem Wołyń,

Popasiem w Kijowie,

Zimą na węgierskim winie

Staniemy w Krakowie.

Marsz, marsz...

A od Karpat śpiew wspaniały

Pójdzie aż do Dźwiny.

Wiedź nas, wodzu, wiedź do chwały,

Wodzu nasz jedyny!

Marsz, marsz...

Nad królewski gród zhańbiony

Wzleci orlę białe,

Hukną działa, jękną dzwony

Polakom na chwałę.

Marsz, marsz...[2], [4], [6]

Wariant 4

Strzałka

Już was żegnam niskie strzechy,

ojców naszych chatki,

Już was żegnam bez powrotu

ojcowie i matki.

Marsz, marsz, Polonio!

Marsz, dzielny narodzie,

Odpoczniemy po swej pracy

W ojczystej zagrodzie.

Już was żegnam, bracia, siostry,

Krewni, przyjaciele!

Póki w ręku miecz jest ostry

Nie zginie nas wiele.

Marsz, marsz...

Przejdziem Wisłę, przejdziem Wartę

Będziem Polakami!

Dał nam przykład nasz Kościuszko,

Jak zwyciężać mamy.

Marsz, marsz...

Kiedy zagrzmi trąbka nasza,

Pocwałują konie,

Powiedzie nas nasz Czachowski

Na ojczyste błonie.

Marsz, marsz...

Marsz przytomnie, śmiało, dzielnie,

Jako przynależy

Godnym synom ojców naszych,

Polaków rycerzy.

Marsz, marsz...

Uderz śmiało, mężnie, dzielnie,

A najgłówniej składnie,

Nie zadrżyj choć tuż przy tobie

Nawet brat twój padnie.

Marsz, marsz...

Polak pada dla narodu

Dla matki Ojczyzny

Chętnie znosi głód i trudy,

A najczęściej blizny.

Marsz, marsz...

Marsz na Lublin i Warszawę,

Wypędzim Moskali,

Czas okazać męstwo nasze,

Dalej, bracia, dalej!

Marsz, marsz...

Łączmy ramię do ramienia

Bracia Galicyanie,

Gdy uderzym wszyscy razem,

Polska zmartwychwstanie!

Marsz, marsz...

Będą błyszczeć po Rosyi

Szańców naszych groty,

I staniemy, gdzie Batory

Rozbijał namioty.

Marsz, marsz...

A gdy nieprzyjaciół naszych

Dumę poskromimy,

Kochajmy się, żyjmy razem,

Nigdy nie zginiemy!

Marsz, marsz...[1], [4]

Wariant 5

Strzałka

Rozproszeni po wszem świecie,

Gnani w obce wojny,

Zgromadziliśmy się przecie

W jedno kółko zbrojne.

/Marsz, marsz Polonia,

Nasz dzielny narodzie.

Odpoczniemy po swej pracy

W ojczystej zagrodzie./bis

Z wiosną zabrzmi trąbka nasza,

Pocwałują konie

Chwałą polskiego pałasza

Zagrzmią nasze błonie.

Marsz, marsz Polonia...

Przejdziem Litwę, przejdziem Wołyń,

Popasiem w Kijowie.

Zimą przy węgierskim winie

Staniemy w Krakowie.

Marsz, marsz Polonia...[5]

Wariant 6

Strzałka

Już was żegnam niskie strzechy,

Ojców naszych chatki.

Już was żegnam bez powrotu

Ojcowie i matki.

Marsz, marsz Polonia,

Nasz dzielny narodzie.

Odpoczniemy po swej pracy

W ojczystej zagrodzie.

Już was żegnam bracia, siostry,

Krewni, przyjaciele.

Póki w ręku miecz jest ostry

Nie zginie nas wiele.

Marsz, marsz Polonia...

Przejdziem Wisłę, przejdziem Wartę,

Będziem Polakami.

Dał nam przykład Bonaparte,

Jak zwyciężać mamy.

Marsz, marsz Polonia...

Marsz przytomnie, śmiało, dzielnie,

Jako przynależy

Godnym synom ojców naszych –

Polaków rycerzy.

Marsz, marsz Polonia...

Polak pada dla narodu,

Dla matki Ojczyzny.

Chętnie znosi głód i trudy,

A najczęściej blizny.

Marsz, marsz Polonia...

Kiedy zabrzmi trąbka nasza,

Pocwałują konie,

Poprowadzi nas Czachowski

Na ojczyste błonie.

Marsz, marsz Polonia...

Łączmy ramię do ramienia

Bracia Galicjanie,

Gdy uderzym wszyscy razem –

Polska zmartwychwstanie!

Marsz, marsz Polonia...

A gdy nieprzyjaciół naszych

Dumę poskromimy:

Kochajmy się, żyjmy razem,

Nigdy nie zginiemy.

Marsz, marsz Polonia...

Rozproszeni po wszem świecie,

Gnani w obce wojny,

Zgromadziliśmy się przecie

W jedno kółko zbrojne.

Marsz, marsz Polonia...

Z wiosną zabrzmi trąbka nasza,

Pocwałują konie.

Sławą polskiego pałasza

Zagrzmią nasze błonie!

Marsz, marsz Polonia...

Od Krakowa bitą drogą

Do Warszawy wrócim;

Co zastaniem, resztę wroga

Na łeb w Wisłę wrzucim.

Marsz, marsz Polonia...

Marsz na Lublin i Warszawę,

Wypędzim Moskali.

Czas okaże męstwo nasze,

Dalej bracia, dalej!

Marsz, marsz Polonia...

Przejdziem Wisłę, przejdziem Wołyń

Popasiem w Kijowie.

Zimą przy węgierskim winie

Staniemy w Krakowie.

Marsz, marsz Polonia...

Na Królewski dwór zhańbiony

Wzięci Orlę Białe.

Hukną działa, jękną dzwony

Polakom na chwałę!

Marsz, marsz Polonia...[7]