Wariant 1
StrzałkaCzy widzisz te gruzy na szczycie?
Tam wróg twój się kryje, jak szczur!
Musicie! Musicie! Musicie!
Za kark wziąć i strącić go z chmur!
I poszli szaleni, zażarci,
I poszli zabijać i mścić!
I poszli – jak zawsze – uparci!
Jak zawsze – za honor się bić.
Czerwone maki na Monte Cassino(1),
Zamiast rosy piły polską krew...
Po tych makach szedł żołnierz i ginął,
Lecz silniejszy od śmierci był gniew!
Przejdą lata i wieki przeminą,
Pozostaną ślady dawnych dni!...
I wszystkie maki na Monte Cassino
Czerwieńsze będą, bo z polskiej wzrosną krwi!
Runęli przez ogień szaleńcy!
Nie jeden z nich dostał i padł...
Jak ci, z Samosierry(2) szaleńcy!
Jak ci, spod Rokitny(3), sprzed lat!
Runęli impetem szalonym
I doszli!... I udał się szturm!
I sztandar swój biało-czerwony
Zatknęli na gruzach, wśród chmur!
Czerwone maki na Monte Cassino...
Czy widzisz ten rząd białych krzyży?
To Polak z honorem brał ślub!...
Idź naprzód!... Im dalej... Im wyżej...
Tym więcej ich znajdziesz u stóp!
Ta ziemia do Polski należy,
Choć Polska daleko jest stąd,
Bo wolność... krzyżami się mierzy!
Historia ten jeden ma błąd!
(1) Monte Cassino – wzgórze wys. 516 m, między Neapolem a Rzymem; klasztor z XI w., silnie ufortyfikowany kluczowy punkt obrony niemieckiej tzw. „Linii Gustawa”.
(2) Samosierra – wąwóz w Hiszpanii pod Madrytem, którego nie mogła zdobyć piechota i artyleria francuska ze względu na trudne warunki terenowe i uporczywą obronę hiszpańską (13 tysięcy wojska). Na osobisty rozkaz Napoleona wąwóz został zdobyty w błyskawicznej szarży przez polskich szwoleżerów pod dowództwem płk. Jana Kozietulskiego w składzie 248 kawalerzystów, przy bardzo małych stratach własnych. Była to jedna z najbardziej zadziwiających bitew w historii polskiej konnicy.
(3) Rokitna – miejscowość koło Czerniowiec w Besarabii, miejsce zwycięskiej brawurowej szarży II szwadronu 2 Pułku Legionów Polskich na poczwórną linię okopów rosyjskich 13 czerwca 1915 r.
Wariant 2
StrzałkaCzy widzisz te gruzy na szczycie?
Tam wróg twój się kryje jak szczur,
Musicie, musicie, musicie
Za kark wziąć i strącić go z chmur.
I poszli szaleni, zażarci,
I poszli zabijać i mścić,
I poszli jak zawsze uparci,
Jak zawsze – za honor się bić.
Czerwone maki na Monte Cassino
Zamiast rosy piły polską krew.
Po tych makach szedł żołnierz i ginął,
Lecz silniejszy od śmierci był gniew.
Przejdą lata i wieki przeminą,
Pozostaną ślady dawnych dni
I tylko maki na Monte Cassino
Czerwieńsze będą, bo z polskiej wzrosły krwi.
Runęli przez ogień, straceńcy,
Niejeden z nich dostał i padł,
Jak ci z Somosierry szaleńcy,
Jak ci spod Rokitny sprzed lat.
Runęli impetem szalonym
I doszli. I udał się szturm.
I sztandar swój biało-czerwony
Zatknęli na gruzach wśród chmur.
Czerwone maki...
Czy widzisz ten rząd białych krzyży?
To Polak z honorem brał ślub,
Idź naprzód, im dalej, im wyżej,
Tym więcej ich znajdziesz u stóp.
Ta ziemia do Polski należy,
Choć Polska daleko jest stąd,
Bo wolność krzyżami się mierzy,
Historia ten jeden ma błąd.
Wariant 3
StrzałkaCzy widzisz te gruzy na szczycie?
Tam wróg twój się kryje, jak szczur!
Musicie! Musicie! Musicie!
Za kark wziąć i strącić go z chmur!
I poszli szaleni, zażarci,
I poszli zabijać i mścić!
I poszli – jak zawsze – uparci!
Jak zawsze – za honor się bić.
Czerwone maki na Monte Cassino,
Zamiast rosy piły polską krew...
Po tych makach szedł żołnierz i ginął,
Lecz silniejszy od śmierci był gniew!
Przejdą lata i wieki przeminą,
Pozostaną ślady dawnych dni!...
I wszystkie maki na Monte Cassino
Czerwieńsze będą, bo z polskiej wzrosną krwi!
Runęli przez ogień szaleńcy!
Nie jeden z nich dostał i padł...
Jak ci, z Samosierry szaleńcy!
Jak ci, spod Rokitny, sprzed lat!
Runęli impetem szalonym
I doszli!... I udał się szturm!
I sztandar swój biało-czerwony
Zatknęli na gruzach, wśród chmur!
Czerwone maki na Monte Cassino...
Czy widzisz ten rząd białych krzyży?
To Polak z honorem brał ślub!...
Idź naprzód!... Im dalej... Im wyżej...
Tym więcej ich znajdziesz u stóp!
Ta ziemia do Polski należy,
Choć Polska daleko jest stąd,
Bo wolność... krzyżami się mierzy!
Historia ten jeden ma błąd!
Czerwone maki na Monte Cassino...
Ćwierć wieku, koledzy, za nami,
Bitewny gdzieś rozwiał się pył.
I klasztor białymi murami,
Na nowo do nieba się wzbił.
Lecz pamięć tych nocy upiornych,
I krwi, co przelała się tu.
Odzywa sie w dzwonach klasztornych,
Bijących poległym do snu.
Czerwone maki na Monte Cassino...[6]
Wariant 4
StrzałkaCzy widzisz te gruzy na szczycie,
Tam wróg twój się kryje wśród gór.
Musicie, musicie, musicie
Wziąć za kark i strącić go z chmur.
Więc poszli szaleni, zażarci,
I poszli, by z wrogiem się bić.
I poszli jak zawsze uparci
I poszli by zginąć lub żyć.
Czerwone maki na Monte Casino
Zamiast rosy piły polską krew,
Po tych makach szedł żołnierz, ginął,
Lecz na wszystko silniejszy był gniew.
Przejdą lata, wieki przeminą,
Pozostaną ślady dawnych dni
I wszystkie maki na Monte Casino
Czerwieńsze będą,
Bo z polskiej wyrosły/ną krwi.
I poszli o szable oparci,
Poszli by toczyć z wrogiem bój.
Od kraju i rodzin wydarci
Poszli na tułaczkę i znój.
Ta ziemia do Polski należy
Bo polską zroszona jest krwią.
Bo wolność czynami się mierzy,
Więc walczyli o wolność swą.
Dziś butny wróg został zmiażdżony.
Dręczyciel Polaków i kat,
Bo Polak jak zawsze szalony
Swoim męstwem zadziwiał świat.
Na polach Tobruku, Ancony,
Wszędzie znaczył swój krwawy ślad,
A wreszcie wróg znienawidzony
Miażdżony naszym męstwem padł.[8]
Wariant 5
StrzałkaCzy widzisz te gruzy na szczycie?
Tam wróg twój się ukrył jak szczur,
Musicie, musicie, musicie
Za kark wziąć i strącić go z chmur.
I poszli szaleni, zażarci,
I poszli zabijać i mścić,
I poszli, jak zwykle uparci,
Jak zawsze z honorem się bić.
Czerwone maki na Monte Cassino
Zamiast rosy piły polską krew.
Po tych makach szedł żołnierz i ginął,
Lecz od śmierci silniejszy był gniew.
Przejdą lata i wieki przeminą,
Pozostaną ślady dawnych dni,
I tylko maki na Monte Cassino
Czerwieńsze będą, bo z polskiej wzrosły krwi.
Czy widzisz ten rząd białych krzyży?
To Polak z honorem brał ślub,
Im dalej pójdziesz, im wyżej,
Tym więcej ich znajdziesz u stóp.
Ta ziemia do Polski należy,
Choć Polska daleko jest stąd,
Bo wolność krzyżami się mierzy,
Historia niejeden ma błąd.
Czerwone maki...[17]