Wariant 1
StrzałkaRozszumiały się wierzby płaczące
Rozpłakała się dziewczyna w głos;
Od łez oczy podniosła świecące
Na żołnierski, na twardy, srogi los.
Nie ślijcie wierzby nam
Żalu – co serce rwie,
Nie płacz dziewczyno z bram
Bo na wojence nie jest źle.
Do tańca grają nam
Armaty, stali szczęk
Śmierć kosi niby łan
Lecz my nie wiemy co to lęk.
Błoto, deszcz, czy słoneczna spiekota
Zawsze słychać miarowy, równy krok
To maszeruje szara piechota
Na ustach śpiew, pogodna twarz, wesoły wzrok.
Wariant 2
StrzałkaRozszumiały się wierzby płaczące,
Rozpłakała się dziewczyna w głos,
Od łez oczy podniosła błyszczące
Na żołnierski, na twardy życia los.
Nie szumcie wierzby nam
Żalu, co serce rwie,
Nie płacz, dziewczyno ma,
Bo w partyzantce nie jest źle.
Do tańca grają nam
Granaty, visów szczęk,
Śmierć kosi niby łan,
Lecz my nie znamy, co to lęk.
Błoto, deszcz, czy słoneczna spiekota,
Zawsze słychać miarowy, równy krok,
Maszeruje ta leśna piechota,
Na ustach śpiew, spokojna twarz, pogodny wzrok.
Nie szumcie wierzby nam...
I choć droga się nasza nie kończy,
Choć nie wiemy, gdzie wędrówki kres,
Ale pewni jesteśmy zwycięstwa,
Bo przelano już tyle krwi i łez.
Nie szumcie wierzby nam...[1], [4], [5], [6], [7], [8], [10], [12]
Wariant 3
StrzałkaRozszumiały się wierzby płaczące,
Rozpłakała się dziewczyna w głos
I podniosła swe oczy błyszczące
Na żołnierski, na twardy życia los.
/Nie szumcie, wierzby, nam
Z żalu, co serce rwie,
Nie płacz, dziewczyno ma,
Bo na wojence nie jest źle./bis
Czy to deszcz, czy słoneczna spiekota,
Wszędzie słychać miarowy, równy krok.
To na bój idzie polska piechota
Na ustach śmiech, spokojna twarz, wspaniały wzrok.
/Do tańca grają nam
Armaty, stenów szczęk,
Śmierć kosi niby łan,
Lecz my nie wiemy, co to lęk./bis
Całą noc na przedpolu się wierci,
Za kochankę ma granat i nóż.
Do pierwszego plutonu śmierci –
Na swój żywot położył krzyżyk już.
/Nie szumcie, wierzby, nam
Z żalu, co serce rwie,
Nie płacz, dziewczyno ma,
Bo na wojence nie jest źle./bis[9]
Wariant 4
StrzałkaRozszumiały się wierzby płaczące,
Rozpłakała się dziewczyna w głos,
Od łez oczy podniosła błyszczące
Na żołnierski, na twardy życia los.
Nie szumcie, wierzby, nam
Żalu, co serce rwie,
Nie płacz, dziewczyno ma,
Bo w partyzantce nie jest źle.
Do tańca grają nam
Granaty, wisów szczęk,
Śmierć kosi niby łan,
Lecz my nie znamy, co to lęk.
Błoto, deszcz czy słoneczna spiekota,
Zawsze słychać miarowy, równy krok.
Maszeruje ta leśna piechota,
Na ustach śpiew, spokojna twarz, pogodny wzrok.
Nie szumcie...
I choć droga się nasza nie kończy,
Choć nie wiemy, gdzie wędrówki kres,
Ale pewni jesteśmy zwycięstwa,
Bo przelano już tyle krwi i łez.
Nie szumcie...
Pokochałaś, cóż, nie wstyd się przyznać,
Partyzanta pokochać jest źle...
Rusza w drogę Wołyńska Dywizja,
Otrzyj łzy i zapomnij dziewczę mnie.
Nie szumcie...[11]
Wariant 5
StrzałkaRozszumiały się wierzby płaczące,
Rozpłakała się dziewczyna w głos,
Od łez oczy podniosła błyszczące
Na żołnierski, na twardy życia los.
Nie szumcie, wierzby nam
Żalu, co serce rwie,
Nie płacz, dziewczyno ma,
Bo w partyzantce nie jest źle.
Do tańca grają nam
Granaty, visów szczęk,
Śmierć kosi niby łan,
Lecz my nie znamy, co to lęk.
Błoto, deszcz czy słoneczna spiekota,
Zawsze słychać miarowy, równy krok,
To na bój idzie nasza piechota,
Na ustach śpiew, spokojna twarz, pogodny wzrok.
Nie szumcie, wierzby nam...
I choć droga się nasza nie kończy,
Choć nie wiemy, gdzie wędrówki kres,
Ale pewni jesteśmy zwycięstwa,
Bo przelano już tyle krwi i łez.
Nie szumcie, wierzby nam...[13]
1. |
Szewera Tadeusz, Straszyński Olgierd, Niech wiatr ją poniesie: antologia pieśni z lat 1939–1945, wyd. 2 poszerzone, Łódź, Wydawnictwo Łódzkie, 1975, s. 48, 49, 128–130, 316, 317, 455, 456. |
2. |
|
3. |
|
4. |
|
5. |
Niedźwiecki Jerzy, Nasze piosenki, Warszawa, Młodzieżowa Agencja Wydawnicza, 1983, s. 31–33. |
6. |
|
7. |
Wacholc Maria, Śpiewnik polski, Warszawa, Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne, 1991, s. 144–146. |
8. |
Wójcicki Antoni, Cieślak Antoni, Polskie pieśni i piosenki: śpiewnik polski, Warszawa, Wydawnictwo Polonia, 1989, s. 90, 91, 208. |
9. |
|
10. |
Pilecka Ligia, Tam na błoniu błyszczy kwiecie: śpiewnik historyczny, wyd. Wyd 1 2 rzut, Kraków, Polskie Wydawnictwo Muzyczne, 1985, s. 120, 121. |
11. |
|
12. |
|
13. |
Adrjański Zbigniew, Złota księga pieśni polskich: pieśni, gawędy, opowieści, Warszawa, Bellona, 1994, s. 277, 278. |