Autorami słów Wszystko, co nasze są: Ignacy Kozielewski (1882–1964), Olga Drahonowska i współautor anonimowy[15].
Najpierw był to wiersz Wszystko, co nasze, napisany przez Ignacego Kozielewskiego. Tekst ukazał się 15 października 1911 r. w pierwszym numerze dwutygodnika „Skaut”, wychodzącego we Lwowie, współredagowanego przez Andrzeja Małkowskiego. W rok później Olga Drohonowska (później Małkowska), studentka Konserwatorium we Lwowie, dopisała do tego wiersza refren: Ramię pręż i po dokonaniu drobnych zmian w tekście dopasowała wiersz do melodii znanej pieśni rewolucyjnej (1905) Na_barykady, którą skomponował Tadeusz Joteyko (1872–1932)[4], [13], [14], [15].
W latach 1939–1944 śpiewana była wersja pochodząca od nieznanego autora. Pieśń tę śpiewała przede wszystkim młodzież, która objęta była szaroszeregową akcją „M”.
O akcji „M” („eM”) najwięcej informacji znajdziemy we wspomnieniach Jerzego Dargiela, Parę włosków ze smyka... czyli ze skrzypcami pod pachą (W obronie dzieci i młodzieży w Warszawie 1939–1944, księga zbiorowa pod red. Stanisława Tazbira, Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1975, s. 333):
...Chyba pod koniec 1942 r., a na pewno wiosną 1943 r., wynikła sprawa wprowadzenia pewnych ograniczeń w powiększaniu liczby członków Szarych Szeregów na terenie Chorągwi Warszawskiej (Ula Wisła), gdyż groziło to już dekonspiracją. Powstała wówczas chorągwiana komórka „M” (tzn. oddziaływania na grupy młodzieży bez ścisłego ich wiązania i podporządkowania organizacyjnego), którą stanowili: Janek Wuttke, Danka Zdanowiczówna i ja. Zadania były różne. (...) Było to np. bardzo ostrożne wiązanie grup tzw. „gigantów”, czyli gangów młodzieży z tzw. marginesu, jako niezwykle cennego, przedsiębiorczego materiału ludzkiego i konsekwentne – przygotowanie ich do spodziewanej i upragnionej przez młodzież godziny „W” (nie chodzi tu oczywiście o ocenę polityczną tej godziny!). (...) Tą drogą szły także teksty, a nawet nuty piosenek, m.in. powielane na papierze światłoczułym przez Marysię Chomicką z pracowni f-my „Skiba i Wyporek” przy ul. Chocimskiej. Było to wreszcie trafianie do młodzieży Obowiązkowych Szkół Zawodowych oraz starszych grup ogniskowych i stworzenie naturalnego zaplecza dla uzupełnienia ściśle zakonspirowanej działalności Szarych Szeregów[15].
W Zjazd w Łodzi w grudniu 1956 r. uchwalił, że pieśń Wszystko, co nasze – od lat powszechnie znana i lubiana – będzie Hymnem Związku Harcerstwa Polskiego[4], [13], [14]. VII Zjazd ZHP w marcu 1981 r. wprowadził do statutu zapis, iż hymnem ZHP jest pierwsza zwrotka i refren tej pieśni[14].
W śpiewnikach z lat 80 nie podawano autora tekstu utworu[9].