Tytuł: |
Rota |
|
Hasło |
|
Pobudka |
Autor słów: |
|
nieznany[14] |
|
Autor muzyki: |
|
Data powstania: |
1908 |
Miejsce powstania: |
Cieszyn i Kraków |
Wiersz pod tym tytułem napisała Maria Konopnicka (1842–1910) w czasie pobytu w Cieszynie w 1908 r. jako protest przeciwko ustawie wywłaszczeniowej w zaborze pruskim[13]. W 1901 r. miały miejsce znamienne wypadki we Wrześni, gdzie młodzież nie chciała odmawiać pacierza po niemiecku w szkole. Dzieci zostały bestialsko pobite przez pruskich nauczycieli, którzy według Bismarcka byli bardziej urzędnikami państwowymi niż pedagogami. Wydarzenie to obiegło łamy prasy całej Europy demaskując politykę germanizacyjną stosowaną w zaborze pruskim[16]. Od XIX w. osadnicy niemieccy poprzez Towarzystwo Kresów Wschodnich (HaKaTa) wykupywali ziemię od polskich chłopów, by ich sprowadzić do poziomu robotników rolnych[13]. Autorka, wówczas ceniona już poetka i wybitna działaczka, była inicjatorką akcji protestacyjnej przeciwko polityce germanizacji oraz aktom gwałtu ze strony władz we Wrześni[8].
Do słów opracowanych przez Marię Konopnicką muzykę napisało aż sześciu kompozytorów. Do dzisiaj zachowała swoją żywotność melodia skomponowana w 1910 r. przez Feliksa Nowowiejskiego (1877–1946)[17].
„13 stycznia 1910 r. znakomity kompozytor Feliks Nowowiejski udaje się do zakładu fryzjerskiego przy ulicy Floriańskiej nr 20. Oczekiwanie na brzytwę skraca sobie lekturą „Przodownicy” – pisemka dla kobiet z gminu. Znaleziony w nim wiersz Marii Konopnickiej „Pobudka” powoduje, iż kompozytor rezygnuje z golenia, wybiega na Planty i w ciągu godzinnego spaceru komponuje „Rotę”, która już 23 stycznia będzie wykonywana przez chór „Sokół” na wieczornicy ku czci powstania styczniowego, a oficjalnie 15 lipca na obchodach 500-lecia Grunwaldu. Pytany przez dziennikarzy, gdzie znalazł natchnienie, Nowowiejski (ku oburzeniu Konopnickiej) do końca życia będzie opowiadał, że w zakładzie fryzjerskim. Autorka słów nigdy nie spotka się z autorem melodii.
Kraków, a osobliwie krakowski artysta Jacek Puget będą próbować nakłonić Konopnicką do zmiany słów „Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz”, ta jednak nie chce wprowadzić poprawki. W rezultacie powstała w Krakowie pieśń nigdy nie zostanie naszym hymnem narodowym” – fragment dotyczący Roty przejęty z publikacji pt. To jest Kraków, mości książę[18].
Po raz pierwszy pieśń została wykonana 15 lipca 1910 r. w Krakowie podczas wielkiej manifestacji patriotycznej związanej z uroczystym odsłonięciem Pomnika Grunwaldzkiego w Krakowie ufundowanego przez Ignacego Jana Paderewskiego dla upamiętnienia 500 rocznicy zwycięskiej bitwy. Utwór śpiewały wówczas pod dyrekcją kompozytora wszystkie chóry Krakowa, do których dołączyli się jeszcze chórzyści przybyli z terenu Górnego Śląska[9] oraz z obszarów objętych zaborami. Uroczystość ta była wielką demonstracją jedności Polaków u progu ostatecznej walki o niepodległość[16]. Tymczasem prawykonanie Roty odbyło się w innym miejscu – w hali „Sokoła” przy ulicy Wolskiej (dziś jest to ulica Piłsudskiego). Ten historyczny budynek, przebudowany przez Teodora Talowskiego, funkcjonuje do dziś[12].
Rota to jedna z najbardziej znanych pieśni narodowych, którą żołnierz wykonywał w każdych okolicznościach, a szczególnie, gdy mu dopiekli opiekunowie spod znaku czarnego orła. Tekst tego utworu zawierał credo polityczne, które wyrażało ówczesne nastroje społeczeństwa[3]. Jeszcze przed wojną stał się hymnem Skautów, później ulubioną chóralną rotą przysięgi Legionów, obecnie ogólną własnością narodu[14]. Do 1918 r. uważany był za nieoficjalny hymn narodowy[8]. Słychać ją było na barykadach Poznania w 1918 r., w powstaniach śląskich, na żołnierskich apelach przed bitwą w latach 1939–1945[21]. W latach schyłkowych PRL nagminnie „krzyżacka zawierucha” była zastępowana „sowiecką”, podobnie jak „Niemiec... germanił” – „Sowiet... tumanił”[13].
Rotę wspomina m.in. Aleksander Baumgardten (1908–1980) w swoim wierszu pt. Katowicka ballada, w którym mowa „o tych dzieciach, co padły w Katowicach na rynku we wrześniu” 1939 r. Poniżej wybrany jego fragment:
Nic, że serce omdlewa,
Trzeba wrogom zaśpiewać,
niech im drogę –
Choć piosnka zagrodzi.
I buchnęła piosenka!
Śpiewa harcerz, panienka –
Najpierw o Tej, co nigdy nie zginie,
Potem „Rotę”, a potem
Wspomną „Szarą piechotę”,
Ukochaną melodię w drużynie[17].
Projekt współfinansowany przez Unię Europejską w ramach Małopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2007–2013.