Wariant 1
StrzałkaO mój rozmarynie(1), rozwijaj się,
Pójdę do dziewczyny,
Pójdę do jedynej,
Zapytam się.
A jak mi odpowie: „Nie kocham cię!” –
Ułani werbują,
Strzelcy maszerują –
Zaciągnę się.
Dadzą mi buciki z ostrogami
I siwy kabacik,
I siwy kabacik
Z wyłogami.
Dadzą mi konika cisawego
I ostrą szabelkę,
I ostrą szabelkę
Do boku mego.
Dadzą mi uniform popielaty,
Ażebym nie tęsknił,
Ażebym nie tęsknił
Do swej chaty.
Dadzą mi manierkę z gorzałczyną,
Ażebym nie tęsknił,
Ażebym nie tęsknił
Za dziewczyną.
A kiedy już wyjdę na wiarusa,
Pójdę do dziewczyny,
Pójdę do jedynej,
Po całusa.
A gdy mi odpowie: „Nie wydam się!” –
Hej, tam kule świszczą
I bagnety błyszczą –
Poświęcę się.
A gdy mnie przyniosą z raną w boku,
Wtedy pożałujesz,
Wtedy pożałujesz
Z łezką w oku.
Powiodą z okopów na bagnety.
Bagnet mnie ukłuje,
Śmierć mnie pocałuje,
(1) rozmaryn – ozdobny krzew o niebieskich lub białych kwiatach, symbol miłości i wesela.
Wariant 2
StrzałkaO, mój rozmarynie, rozwijaj się,
o, mój rozmarynie, rozwijaj się,
pójdę do dziewczyny, pójdę do jedynej,
zapytam się,
pójdę do dziewczyny, pójdę do jedynej,
zapytam się.
A jak mi odpowie – nie kocham cię,
a jak mi odpowie – nie kocham cię,
ułani werbują, strzelcy maszerują,
zaciągnę się,
ułani werbują, strzelcy maszerują,
zaciągnę się.
Dadzą mi buciki z ostrogami,
dadzą mi buciki z ostrogami,
i siwy kabacik, i siwy kabacik,
z wyłogami,
i siwy kabacik, i siwy kabacik,
z wyłogami.
Dadzą mi konika cisawego,
dadzą mi konika cisawego,
i ostrą szabelkę, i ostrą szabelkę,
do boku mego,
i ostrą szabelkę, i ostrą szabelkę,
do boku mego.
Dadzą mi uniform popielaty,
dadzą mi uniform popielaty,
ażebym nie tęsknił, ażebym nie tęsknił,
do swojej chaty,
ażebym nie tęsknił, ażebym nie tęsknił,
do swojej chaty.
Dadzą mi manierkę z gorzałczyną,
dadzą mi manierkę z gorzałczyną,
ażebym nie tęsknił, ażebym nie tęsknił
za dziewczyną,
ażebym nie tęsknił, ażebym nie tęsknił
za dziewczyną.
A kiedy już wyjdę na wiarusa,
a kiedy już wyjdę na wiarusa,
pójdę do dziewczyny, pójdę do jedynej,
po całusa,
pójdę do dziewczyny, pójdę do jedynej,
po całusa.
A gdy mi odpowie – nie wydam się,
a gdy mi odpowie – nie wydam się,
hej, tam kule świszczą i bagnety błyszczą,
poświęcę się,
hej, tam kule świszczą i bagnety błyszczą,
poświęcę się.
Pójdziemy z okopów na bagnety,
pójdziemy z okopów na bagnety,
bagnet mnie ukłuje, śmierć mnie pocałuje,
ale nie ty,
bagnet mnie ukłuje, śmierć mnie pocałuje,
ale nie ty.
A gdy mnie przyniosą z raną w boku,
a gdy mnie przyniosą z raną w boku,
wtedy pożałujesz, wtedy pożałujesz,
z łezką w oku,
wtedy pożałujesz, wtedy pożałujesz,
z łezką w oku.
Za tę naszą ziemię skąpaną we krwi,
za tę naszą ziemię skąpaną we krwi,
za naszą niewolę, za nasze kajdany,
za wylane łzy,
za naszą niewolę, za nasze kajdany,
Wariant 3
StrzałkaO mój rozmarynie rozwijaj się!
Pójdę do dziewczyny, pójdę do jedynej,
Zapytam się.
A, gdy mi odpowie: „Nie wydam się!” –
Ułani werbują, chłopcy maszerują,
Zaciągnę się.
Dadzą mi konika cisawego
I ostrą szabelkę i ostrą szabelkę
Do boku mego.
Dadzą mi kabacik z wyłogami,
I czarne buciki, i czarne buciki
Z ostrogami.
Dadzą mi manierkę z gorzałczyną,
Ażebym nie tęsknił, ażebym nie tęsknił
Za dziewczyną.
A gdy mnie ubiorą za wojaka,
Pójdę do dziewczyny, pójdę do jedynej
Po buziaka.
A gdy mnie ubiorą za wiarusa,
Pójdę do dziewczyny, pójdę do jedynej
Po całusa.
A gdy mi odpowie: „Nie kocham cię”,
Tam gdzie kule świszczą i bagnety błyszczą
Poświęcę się.
A gdy mnie przyniosą z rana w boku,
Wtedy pocałujesz, wtedy pocałujesz
Za łzą w oku.
A gdy mnie powiodą na bagnety,
Kulka mnie ukłuje, śmierć mnie pocałuje,
Ale nie ty.[3]
Wariant 4
StrzałkaO mój rozmarynie rozwijaj się,
O mój rozmarynie rozwijaj się,
Pójdę do dziewczyny,
Pójdę do jedynej,
Zapytam się.
A jak mi odpowie: nie wydam się,
A jak mi odpowie: nie wydam się,
Ułani werbują,
Wojska maszerują,
Zaciągnę się.
Dadzą mi buciki z ostrogami,
Dadzą mi buciki z ostrogami,
I siwy kabacik,
I siwy kabacik,
Z wyłogami.
Dadzą mi konika cisawego,
Dadzą mi konika cisawego,
I ostrą szabelkę,
I ostrą szabelkę,
Do boku mego.
Dadzą mi manierkę z gorzałczyną,
Dadzą mi manierkę z gorzałczyną,
Żebym już nie tęsknił,
Żebym już nie tęsknił
Wariant 5
StrzałkaO mój rozmarynie, rozwijaj się!/bis
/Pójdę do dziewczyny, pójdę do jedynej,
zapytam się./bis
A jak mi odpowie – „Nie kocham cię!”/bis
/Ułani werbują, strzelcy maszerują –
zaciągnę się./bis
Dadzą mi konika cisawego(1)/bis
/i ostrą szabelkę i ostrą szabelkę
do boku mego./bis
Dadzą mi manierkę z gorzałczyną,/bis
/ażebym nie tęsknił, ażebym nie tęsknił
za dziewczyną./bis
Dadzą mi szkaplerzyk z Matką Boską,/bis
/żeby mnie broniła, żeby mnie broniła
tam pod Moskwą./bis
Powiodą z okopów na bagnety,/bis
/bagnet mnie ukłuje, śmierć mnie pocałuje,
ale nie ty./bis[13]
(1) cisawego – kasztanowaty, jasnogniady, o barwie drewna cisu
Wariant 6
StrzałkaO mój rozmarynie, rozwijaj się!
Pójdę do dziewczyny, pójdę do jedynej,
zapytam się.
A jak mi odpowie: – „Nie wydam się”,
strzelcy maszerują, ułani werbują,
zaciągnę się.
Dadzą mi konika cisawego
i ostrą szabelkę, i ostrą szabelkę
do boku mego.
Dadzą mi buciki z ostrogami
i siwy kabacik, i siwy kabacik
z wyłogami.
Dadzą mi manierkę z gorzałczyną,
ażebym nie tęsknił, ażebym nie tęsknił
za dziewczyną.
Hej, kto w Boga wierzy, niech bije co sił,
żeby ten kraj święty, żeby ten kraj święty
wyzwolony był!
Za tę naszą ziemię, skąpaną we krwi,
za naszą niewolę, za naszą niewolę,
za wylane łzy.
Pójdziemy z okopów na bagnety,
bagnet mnie ukłuje, śmierć mnie pocałuje,
ale nie ty![16]
Wariant 7
StrzałkaO mój rozmarynie, rozwijaj się!
Pójdę do dziewczyny, pójdę do jedynej,
Zapytam się.
A jak mi odpowie: – Nie wydam się,
Strzelcy maszerują, ułani werbują
Zaciągnę się.
Dadzą mi konika cisawego,
I ostrą szabelkę, i ostrą szabelkę,
Do boku mego.
Dadzą mi buciki z ostrogami,
I siwy kabacik, i siwy kabacik
Z wyłogami,.
Dadzą mi karabin na Moskala,
Sto dwadzieścia kulek, sto dwadzieścia kulek,
Co łeb rozwala.
A gdy głos pobudki ozwie się zdała,
Pójdzie wiara nasza, pójdzie wiara nasza,
Rąbać Moskala.
Za tę naszą ziemię, skąpaną we krwi,
Za naszą niewolę, za nasze kajdany,
Za wylane łzy.
Hej, kto w Boga wierzy, niech bije co sił,
Żeby ten kraj święty, żeby ten kraj święty
Wyzwolony był!
Pójdziemy z okopów na bagnety,
Bagnet mnie ukłuje, śmierć mnie pocałuje,
Ale nie ty![17]
Wariant 8
StrzałkaO mój rozmarynie, rozwijaj się,
pójdę do dziewczyny,
pójdę do jedynej,
zapytam się.
A jak mi odpowie: „Nie kocham cie”,
ułani werbuję,
strzelcy maszeruję,
zaciągnę się.
Dadzą mi buciki z ostrogami,
i siwy kabacik,
i siwy kabacik
z wyłogami.
Dadzą mi konika cisawego
i ostrą szabelkę,
i ostrą szabelkę
do boku mego.
Dadzą mi uniform popielaty,
ażebym nie tęsknił,
ażebym nie tęsknił
do swej chaty.
Dadzą mi manierkę z gorzałczyną,
ażebym nie tęsknił,
ażebym nie tęsknił
za dziewczyną.
A kiedy już wyjdę na wiarusa,
pójdę do dziewczyny,
pójdę do jedynej
po całusa.
A gdy mi odpowie: „Nie wydam się”,
hej, tam kule świszczą
i bagnety błyszczą –
poświęcę się.
Powiodą z okopów na bagnety,
bagnet mnie ukłuje,
śmierć mnie ucałuje,
ale nie ty.[18]
Wariant 9
StrzałkaO mój rozmarynie, rozwijaj się./bis
/Pójdę do dziewczyny, pójdę do jedynej,
zapytam się./bis
A jak mi odpowie: nie wydam się./bis
/Ułani werbują, strzelcy maszerują,
zaciągnę się./bis
Dadzą mi buciki z ostrogami./bis
/I siwy kabacik, i siwy kabacik
z wyłogami./bis
Dadzą mi konika cisawego./bis
/I ostrą szabelkę, i ostrą szabelkę
do boku mego./bis
Dadzą mi manierkę z gorzałczyną,/bis
/ażebym nie tęsknił, ażebym nie tęsknił
za dziewczyną./bis
Powiodą z okopów na bagnety./bis
/Bagnet mnie ukłuje, śmierć mnie pocałuje,
ale nie ty./bis[15]
Wariant 10
StrzałkaO, mój rozmarynie(1) rozwijaj się,
Pójdę do dziewczyny,
Pójdę do jedynej,
Zapytam się.
A jak mi odpowie: „Nie kocham cię” –
Ułani werbują,
Strzelcy maszerują,
Zaciągnę się.
Dadzą mi buciki z ostrogami
I siwy kabacik,
I siwy kabacik
Z wyłogami.
Dadzą mi konika cisawego
I ostrą szabelkę,
I ostrą szabelkę
Do boku mego.
Dadzą mi uniform popielaty,
Ażebym nie tęsknił,
Ażebym nie tęsknił
Do swej chaty.
Dadzą mi manierkę z gorzałczyną,
Ażebym nie tęsknił,
Ażebym nie tęsknił
Za dziewczyną.
A kiedy już wyjdę na wiarusa,
Pójdę do dziewczyny,
Pójdę do jedynej
Po całusa.
A gdy mi odpowie: „Nie wydam się” –
Hej, tam kule świszczą
I bagnety błyszczą,
Poświęcę się.
A gdy mnie przyniosą z raną w boku,
Wtedy pożałujesz,
Wtedy pożałujesz
Z łezką w oku.
Powiodą z okopów na bagnety,
Bagnet mnie ukłuje,
Śmierć mnie ucałuje,
Ale nie ty![19]
(1) Rozmaryn – roślina ogrodowa i doniczkowa pochodzenia śródziemnomorskiego o pnących zdrewniałych gałązkach, pokrytych szpilkami podobnymi do jodły, o drobnych kwiatach białych lub niebieskich. Ma ostrą, żywiczną woń. Używana w kosmetyce i medycynie, na bukiety i wianki ślubne oraz do pierwszej Komunii Św. Symbol miłości, wesela i stałości uczuć.
Wariant 11
StrzałkaO, mój rozmarynie(1), rozwijaj się!
O, mój rozmarynie, rozwijaj się!
Pójdę do dziewczyny, pójdę do jedynej
Zapytam się...
Pójdę do dziewczyny, pójdę do jedynej
Zapytam się...
A jak mi odpowie: „Nie kocham cię”,
A jak mi odpowie: „Nie kocham cię”,
Ułani werbują, strzelcy maszerują,
Zaciągnę się!
Ułani werbują, strzelcy maszerują,
Zaciągnę się!
Dadzą mi buciki z ostrogami,
Dadzą mi buciki z ostrogami
I siwy kabacik, i siwy kabacik
Z wyłogami,
I siwy kabacik, i siwy kabacik
Z wyłogami.
Dadzą mi konika cisawego,
Dadzą mi konika cisawego
I ostrą szabelkę, i ostrą szabelkę
Do boku mego,
I ostrą szabelkę, i ostrą szabelkę
Do boku mego.
Dadzą mi karabin z nabojami,
Dadzą mi karabin z nabojami:
120 kulek, 120 kulek,
Co w łeb wali.
120 kulek, 120 kulek,
Co w łeb wali.
Dadzą mi manierkę z gorzałczyną,
Dadzą mi manierkę z gorzałczyną,
Ażebym nie tęsknił, ażebym nie płakał
Za dziewczyną.
Ażebym nie tęsknił, ażebym nie płakał
Za dziewczyną.
Pójdziemy z okopów na bagnety...
Pójdziemy z okopów na bagnety...
Bagnet mnie ukłuje, śmierć mnie pocałuje,
Ale nie ty!
Bagnet mnie ukłuje, śmierć mnie pocałuje,
Ale nie ty![20]
(1) Rozmaryn – krzew pochodzenia śródziemnomorskiego; liście zimotrwałe, pachnące; kwiaty niebieskie lub białe, w kłosach. W Polsce uprawiany w doniczkach lub ogrodach jako roślina ozdobna do wianków i bukietów ślubnych. Jest symbolem miłości, spokoju i szczęścia. Z liści i kwiatów wyrabia się olejek eteryczny stosowany w lecznictwie i przemyśle perfumeryjnym.
Wariant 12
StrzałkaO mój rozmarynie rozwijaj się,
O mój rozmarynie rozwijaj się,
Pójdę do dziewczyny,
Pójdę do jedynej, zapytam się.
Pójdę do dziewczyny,
Pójdę do jedynej, zapytam się.
A jak mi odpowie: nie wydam się,
A jak mi odpowie: nie wydam się,
Strzelcy maszerują,
Ułani werbują, zaciągnę się.
Strzelcy maszerują,
Ułani werbują, zaciągnę się.[21]
Wariant 13
StrzałkaO, mój rozmarynie, rozwijaj się.
O, mój rozmarynie, rozwijaj się.
Pójdę do dziewczyny, pójdę do jedynej
Zapytam się...
A jak mi odpowie: nie kocham cię
A jak mi odpowie: nie kocham cię
Ułani werbują,
Strzelcy maszerują,
Zaciągnę się!
Dadzą mi konika cisawego,
Dadzą mi konika cisawego
I ostrą szabelkę
Do boku mego.
Dadzą mi kabacik z wyłogami
Dadzą mi kabacik z wyłogami
I czarne buciki
Z ostrogami.
Pójdziemy z okopów na bagnety
Pójdziemy z okopów na bagnety
Śmierć mnie pocałuje,
Ale nie ty.[23]
Projekt współfinansowany przez Unię Europejską w ramach Małopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2007–2013.